Całkiem spory kościół (w miejscowości o tysiącu mieszkańców) i trochę chmur po drodze.
Dziś po drodze objechałam Heimatmuseum (jakby skansen) w Haselünne. Objechałam, bo otwarte jest tylko w określonych porach i nie tych właśnie, mogłam więc pooglądać tylko przez i ponad murem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz