niedziela, 25 stycznia 2015

Jednodniowa zima

Wczoraj znowu posypało i to szybciej niż zdążyło topnieć więc kilka godzin było zimowo, nawet niektórzy już odśnieżali. Dziś, niestety, niewiele z uroku zimowego zostało - "śliskość pośniegowa" i niewielkie białe "kupki". A to wczoraj:













poniedziałek, 19 stycznia 2015

Pośnieżyło

Pośnieżyło i przestało, nie pozostawiając śladu.
Taki epizodzik zimowy. Nie warto nawet o tym pisać.
Tyle zdążyłam, jako dowód...











czwartek, 15 stycznia 2015

Smutek

Mokro, mokro i jeszcze raz mokro. 
Rzeka znów tuż przed wylaniem. 

 Zasiadł smutek przy oknie,
w dłonie twarz swoją ujął,
Jak słony sopel moknie
i jak dym wzrokiem snuje.
Kapiące kwiatów płatki,
Kot wyciągnięty leniwie,
Ciasne ptaków gromadki,
Mały nosek przy szybie,
Raz po raz cicho wzdycha,
na niebie chmura siwa,
Kałuża deszczem prycha,
ze smutkiem tak szczęśliwa.


Z wizytą

Wczoraj ponad pół dnia spędziłam z uroczym Baby i Jego Miłą Mamą. 

Fajnie porobić trochę za przyszywaną ciotkę i przypomnieć sobie czasy kiedy miało się własne małe dzieci... A potem, z żalem, uświadomić sobie jak bardzo się z tego wyrosło...


niedziela, 11 stycznia 2015

Kocie zaległości

Zaległości, bo znowu dawno o kotach nie było i dlatego, że część zdjęć zrobiłam jeszcze podczas mikołajkowego wyjazdu do Polski.

Felka to nasza polska 14-latka, która pomimo zaawansowanego wieku ma się dobrze (tylko zębów trochę straciła)











Tomek i Nanek mają się dobrze. Co prawda nie przejmują się świętami, ale większy ruch, świąteczne "zamieszanie" im też się udziela i muszą mieć wszystko na oku. Fotki raczej wypoczynkowe, bo w czasie świątecznego zamieszania nikt nie ma czasu na pstrykanie.



Grunt to trzymać się ciepła










 
 






środa, 7 stycznia 2015

Szkoda słońca


Wciąż jeszcze tak szybko zachodzi. Zanim nabiorę  po pracy siły do wyjścia to niebo się skłębia, a słońce zmierza ku zachodowi. A jednak dzień już dłuższy troszeczkę.