Tak łatwo ulec codzienności i włączyć szarość... A jakże fajnie byłoby umieć świętować każdy dzień, każdą chwilę, mówić "ludzkim głosem" nie tylko w wigilię, pamiętać o bliskich i dalszych, a jedyny pośpiech na jaki sobie pozwalać to tylko ten by "kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą"...
I bawić się....
Ostatnie ciastko |
obserwowałam świat roztańczony
gdy chciałam odejść
niewidzialna siła
do wejścia
mnie zmusiła
słyszę głos
zachęty pełen
"Baw się
po to
tu jesteś!"
...choć czasem wcale na to nie wygląda...
I niech to będą po-noworoczne życzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz