Koty i codzienność emigrantki
poniedziałek, 19 stycznia 2015
Pośnieżyło
Pośnieżyło i przestało, nie pozostawiając śladu.
Taki epizodzik zimowy. Nie warto nawet o tym pisać.
Tyle zdążyłam, jako dowód...
1 komentarz:
Anonimowy
21 stycznia 2015 12:57
U mnie śniegu, ani widu, ani słychu. Jednak jest bardzo zimno.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U mnie śniegu, ani widu, ani słychu. Jednak jest bardzo zimno.
OdpowiedzUsuń