wtorek, 1 lipca 2014

Katarynka

Noc ramieniem mnie otoczy

jak najlepsza przyjaciółka,
Miękko, czule zajrzy w oczy
sen skrzydlaty jak jaskółka.
I odlecę, i rozpłynę
się w tym bycie-i-niebycie,
aż zapomnę odrobinę
kiedy się wydarza życie.
Wtedy dzień się skłoni nisko
gdy do tańca mnie poprosi
i przygarnie bardzo blisko,
by ze słońcem wraz unosić.
Poszybuję, powiruję
i opadnę łukiem tęczy,
A kiedy ta karuzela
życia już mnie dobrze zmęczy…
Noc ramieniem mnie otoczy…








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz