sobota, 19 lipca 2014

Pomarańcze


         Śniły mi się pomarańcze
niby słońca zachodzące,
Każda istniała w połowie,
jak skryta za horyzontem.
Brakiem swoim zawstydzone
niepewnie się rozglądały,
by we dwie się dopasować,
kształt utworzyć doskonały.
Nielicznym się udawało
naprawić ten błąd w naturze,
bo wciąż się okazywało,
że każda chce być na górze.
                                 
                                 Ogród botaniczny w Muenster



Park  przy Charlottenburg w Berlinie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz