Gdy pierwszy raz się ujrzeli
wietrzyk powiał niewinny,
Dziewczyna, piękna jak róża
z chłopcem – co jak dąb silny,
Już wtedy było wiadomo,
że pozostaną ze sobą
On będzie dla niej podporą,
a ona jemu ozdobą,
Odtąd lata im biegną,
dłuższe i krótsze chwile,
On ją uczy być piękną,
ona wzmacnia go w sile.
Czasem się zbroją po zęby,
by walczyć z sobą jak burze,
Mężczyźni, silni jak dęby,
kobiety, piękne jak róże.
Gdy znów pokój
zawita
w każdy kącik najmniejszy,
ona – jeszcze rozkwita,
on jest coraz silniejszy.
Niekiedy się pojawiają
inne istoty nieduże,
Chłopcy silni jak dęby,
dziewczęta piękne jak róże,
Lecz wnet odpłyną jak wody,
by znaleźć swoją połowę,
Rosną różane ogrody,
a wokół lasy dębowe.
Kończą swoje podróże,
gdy czas się dla nich wypełni,
Kobiety, silne jak róże,
Mężczyźni, jak dęby piękni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz