Niektórzy narzekają, że Niagara została zbyt skomercjalizowana, zbyt nastawiona na turystów i całe je piękno ginie w tej komercji. Też nie przepadam za tłumami i hałasem, ale wystarczy patrzeć poza to. ponad to, a można zobaczyć cud natury. I to nie jeden.
Albo po prostu wcześniej wstać....
Miałam ochotę wybrać się nad wodospad o wchodzie słońca i choć nawet obudziłam się dosyć wcześnie nie zdążyłam się "zebrać", pozostało podziwianie wschodu przez okno
Gołąb wciąż na posterunku
Mewy też wykorzystują miejsce spacerowe
Puściutko
Kwiaty już obudzone, zroszone
I pajęczyny też
Takie "sikawki" w pobliżu wodospadu? A właściwie dlaczego nie? - wody tu raczej nie brakuje
Spotkałam zaledwie kilka osób, w tym parę Japończyków, którym zrobiłam zdjęcie
Niagara "budzi się" powoli
Ptasie rozmowy poranne
Wszystkie drogi prowadzą do... kasyna
Kolejne "sikawki" przed kasynem
Można spokojnie poczytać
... poskakać po stołach i krzesłach
Pora wracać na śniadanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz