środa, 31 grudnia 2014

Nowego

Całkiem ładny ostatni dzień roku. Dostałam Kominiarza w koniczynkach na szczęście.
To przekazuję dalej.

piątek, 26 grudnia 2014

Jeszcze raz

Jak piłka wpadłszy pędem  
w Szczepana mroźne okno
tańczę 
wirując z fioletami tęczy
w rytm huku burzy 
i muzyki anielskiej
igraniem z bólem 
do łez rozśmieszona

I fajnie i nie fanie mieć urodziny w święta. 
Z jednej strony można liczyć na wolny dzień i szczególną atmosferę, która może jednak wynikać z innego powodu. Z imieninami zrobiło mi się podobnie (14 lutego). Ale nie będę wydziwiać. Fajnie jest!
Moją osobistą refleksję dobrze uzupełnia tekst Andrzeja Poniedzielskiego:

"To już tyle, tyle lat
jak do życia się przymierzam,
Nie wiem nic, nie umiem żyć,
a zamierzam, a zamierzam..."
Kreślę znów południk Greenwich
i od nowa włączam czas
I jak dziecko na huśtawce
wołam - Panie jeszcze raz.."

 To też moje osobiste życzenie, bo czego sobie jeszcze można życzyć, gdy się uświadomi sobie, ze wszystko się już ma?

Całość w wykonaniu autorahttps://www.youtube.com/watch?v=jZZ_fV_UPfE

środa, 24 grudnia 2014

Gwiazdkowe życzenia

Gwiazdkowe życzenia   



Rozsypać pod choinką
sznury łez korali
niechaj dźwięczą i niech grają…
Pragnienia jak płatki śniegu
rozsypać u stóp,
by ich czas nie zmienił
w twardej soli słup…
Słowa w barwne bukiety
układać, jak kwiaty…
W ciszę, by nie stała się martwa,
wlać zapach konwalii…
Zdarzenia w przyprawy
zamieniać do chleba,
niech nie zostawiają goryczy gdzieś w nas…
Byśmy mogli jasno patrzeć sobie w oczy,

Umieli do siebie i z siebie się śmiać…


wtorek, 23 grudnia 2014

Ciasteczka i prezenty

W niedzielę wreszcie zapachniało świętami, bo zabraliśmy się za ciasteczka. No i tradycyjnie piernik wg przepisu Joli - wielki, z bakaliami, smakujący najlepiej po świętach (albo i po Nowym Roku).








W tym roku nie spodziewałam się wielu prezentów i nawet na to konto zrobiłam sobie sama prezent, a tu okazało się zupełnie inaczej - już dawno nie dostałam aż tak wielu! Ledwo mieszczą się pod małą choinką. Co tu dużo mówić...






Typowy tutejszy prezent "coś tam" (w tym jakieś słodycze) przyklejonego na tekturce oklejonej ozdobnym papierem

A ja w tym roku postawiłam na świeczki




środa, 17 grudnia 2014

Grudniowa tęcza i inne zjawiska

Niedzielny słoneczny dzień był wyjątkowy, jakby na przywitanie. Znowu leje, lub pada i prognozy nie są optymistyczne. W krótkich chwilach przejaśnień zdarzają się jednak niezwykłości, jak choćby wczorajsza tęcza i rozpogodzony zachód.





"ALDI" jednak zaskakuje otwarciem przed świętami - ależ się uwinęli! Stary został zburzony na początku września.
Ostatnie prace w deszczu


 Wieczorem przed otwarciem


niedziela, 14 grudnia 2014

Wróciłam

Fajnie po długiej podróży, po miejskim zgiełku i telefonicznym zamieszaniu zanurzyć się w spokój i niedzielną ciszę "mojego" miasteczka, wśród "własnych" rzeczy i ze "swoimi" kotami. Wskoczyć znowu na siodełko, cieszyć się wreszcie jasnym dniem, nawet zmarznąć w ręce...
Ale i tęskno...
Za bliskimi kontaktami z ludźmi...  
za wszystkim czego mi tu brakuje...









Przedświąteczny Rzeszów

Lubiłam i lubię Rzeszów. W tym roku miałam znowu okazję (po wielu latach) zobaczyć go w świątecznej dekoracji