poniedziałek, 17 listopada 2014

Po weekendzie

Po deszczowym weekendzie wyszło słońce, co od razu wykorzystałam i od razu pokazuję, co widziałam.


 
Gdzieniegdzie jeszcze trochę liści zostało


A tam gdzie już nie zostało pokazały się ładne kształty gałęzi
Iglaki też opadają (te, które opadają)
A temu się coś pomyliło... Ale jak ma się nie mylić skoro temperatura ciągle powyżej zera, nawet w nocy




Trochę zwierząt...

Trochę liści...




 Trochę wody...





 Te sobie jeszcze kwitną w najlepsze...

 A te sobie lecą...


 Te latają...
 Gruszka?



 Jeszcze więcej liści


 Z cyklu "ciekawe drzewa"
 Jak zwykle zachód mnie złapał...

 Naprawdę padało, nie kłamię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz