niedziela, 22 maja 2016

Niedzielna wycieczka


Wykorzystując wolną i pogodną niedzielę, przed zapowiedziami opadów (przydadzą się bo sucho) przewietrzyłam nieco rower. 
Warto było, bo choć okolica ta sama, to wciąż nowe widoki







...się zgubiło małe...





















Zwykły łubin przydrożny











Jeszcze nieco bzu, może już ostatni w tym roku?







Spacerujące bażanty to zwyczajny widok w tych stronach, ale pozować nie lubią (ten też jak widać)

Inne ptaszyska



Ścieżka wśród rzęsy

Utopiony
































A to pierwszy spotkany w tym roku, ale to będzie już temat następnego postu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz