Zima zniknęła równie szybko jak się pojawiła i nastała bliżej nieokreślona pora roku - coś pomiędzy jesienią a wiosną z pominięciem zimy. Słonecznie, tylko wiatr lodowaty. Wybrałam się sprawdzić stan kwitnących drzew, wody w rzece i co słychać nad jeziorem.
Drzewa nie dają za wygraną
Woda znacznie opadła, pokazał się pomost
Nad jeziorem ptasio
Pomiędzy prętami, przez siatkę...
A ten ciągle czegoś niezadowolony...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz