Czas grzybów. W tym roku jest ich mnóstwo - rosną gdzie mogą - na pniach, trawnikach, na skraju lasu i na ścianach, niestety.
A lato było raczej suche, nawet parę dni upalnych się zdarzyło. Za to teraz pada codziennie, po kilka razy. Ta tutejsza wilgoć... Przynajmniej grzybom się podoba.
Frau Ch, jak co roku o tej porze przepytała mnie czy zbieram grzyby. Znowu powiedziałam, że nie, ale mój Tata...
I znowu nie zapamięta, i będzie pytać... oby jeszcze długo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz