Już prawie połowa marca minęła a tu żadnego wpisu - zajmuję się ostatnio czym innym - głównie "zajączkami" (malowaniem i "wskakiwaniem" ich na różne przedmioty). Poza tym wciąż zimno, nawet w pogodne dni, co nie zachęca do do wypadów rowerowych. Dzisiaj jednak wyskoczyłam zobaczyć zachodzące słońce.
Trochę kolorów z ubiegłego tygodnia
A to wspomniane "zajączki" (roboczo)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz