Haselünne rozkwita

"Haselünne rozkwita" jak głosił slogan reklamowy wiosennego weekendu handlowo wystawowego. Najbardziej rozkwitło chyba w ludziach, którzy tłumnie wylegli  na ulicę w słoneczną choć niezbyt ciepłą niedzielę

"Wiosna" kawowo-lodowa

Oglądnąć? Kupić?

Radosne zajączki z jajkami w koszykach

 Ładne kwiatki...

Kolczaste też coś wypuszczają

Gołębie (nie)pokoju

Wiosna. Jakoś bardzo nieśmiało w tym roku nadchodzi. I tak fajnie, że ostatnio nie pada cały czas, ale wciąż zimno. Haselünne podobno rozkwita - jeśli wierzyć sloganowi wiosennych targów lokalnej przedsiębiorczości i handlu. Może pójdę zobaczyć. Mam teraz inny rytm pracy i trudniej zorganizować mi się do jakiegoś włóczęgostwa. Poza tym pracuję więcej więc bywam na to po prostu zbyt zmęczona. Mam też inne dosyć pilne zajęcia. Przypuszczam, że prawdziwy sezon rowerowy zacznę dopiero od maja. Póki co gołębie, parka, która chyba zamieszkała gdzieś w pobliżu, bo często je widuję

Powiał cieplejszy wiatr

Słoneczna niedziela po pracowitym tygodniu - dobry czas żeby wybrać się na poszukiwanie zieloności i nie tylko.

 Krakusy, czy jak im tam...

 Motyla pierwszego w tym roku też widziałam, ale nie udało mi się go "złapać"

 Drzewo z sercem we wczesno-wiosennej scenerii

 A z drugiej strony "drzewo z sercem" jest "drzewem przez które widać niebo"

Kilka zdjęć sprzed tygodnia, wciąż jeszcze aktualnych